wtorek, 2 sierpnia 2011

Pedalstwo..

Witajcie. Jakże to był męczący i żmudny dzień. Znowu się nie wyspałem, znowu. Cały dzień padnięty byłem i śpiący. Od 10:00 już w autobusie byłem. Jechałem ze Scoobym do naszych nowych szkół, które są obok siebie. Mieliśmy spróbować autobusami dojechać. Po małych komplikacjach i tak się udało. Ale musieliśmy przejść z 2-3 km zbuta. Cóż. Ale się udało. Później autobusem do mojej mamy. Pracowała. Prowadzi pizzerie. Tak, więc nie trudno się domyśleć jaki miałem obiad. Później z powrotem do Wro i do kina. Straciliśmy 15 zł na same bilety autobusowe. Masakra, wiem. Wreszcie się spotkałem z Rudym anonimem. I powiem wam szczerze, że  ona taka wcale ruda nie jest. Była też jej koleżanka, Blondi. No i tyle. Od 10:00 do 22:00 we Wrocku. Padniędy jak cholera jestem. No ale dobra. W kinie byliśmy na :
Naznaczony
 Dawno nie oglądałem horroru, jakoś z rok. A to był właśnie horror. I jakie to było poje.bane. Boziu mój. Parę razy się przestraszyłem, i to porządnie. Jest rodzina. Kupują nowy dom. Ale niestety w nim straszy. W tym na domu na dodatek ich syn wpadł w śpiączkę. Kupują drugi dom. W którym straszy bardziej. Wynajmują "Ghost Busters" i dowiadują się, że ich syn wcale nie jest w śpiączce. Jest w dziwnym stanie, zapomniałem jak się to nazywało, i jego dusza wędruje sobie bez jego ciała. Później też się dowiadują, że Demon chce zajumać ciało tego syna i siać niszczenie na naszej planecie. Fabuła typowa, monotonna, oklepana. Wykonanie niezłe, to muszę przyznać. I na tym filmie, w kinie Cinema City Korona, w sali nr. 4, w rzędzie nr.2 po lewej stronie, w pierwszych dwóch siedzeniach od brzegu dowiedziałem się o bardziej smutnej i strasznej sprawie. Scooby jest pseudo pedałem. Niestety. Jak niespodziewanie jakaś ręka wyskoczyła z szuflady tak się przestraszył, że tak jakby chciał mnie przytulić. Mam nadzieję, że intencje miał inne, głęboko w to wierzę. Później tłumaczyłem mu, że mógł mnie pieprznąć, tak po męsku, ale po względnym dialogu zapomnieliśmy o całej sprawie. Jednak ja, jestem nieco nie dobry, zły i musiałem przypomnieć. A co do filmu.. Polecam !

Patrick Wilson : Josh ( ojczulek )
Rose Byrne : Renai ( mamusia )
Ty Simpkins : Dalton ( straszny dzieciak z okładki )
Film polecam. Dobry horror.

Dzisiaj pozdrawiam Scooby'ego , Anonima i Blondi.

Narazicho !

2 komentarze:

  1. To było gówno nie horror. Po paru minutach stwierdziłam że Bóg nas nienawidzi. I nie rób ze Scoobiego pedała! Bo wcale pedałem nie jest (prawda?) A ruda nie jestem bo mi dzisiaj farbowanie nie wyszło i mało wszystkiego dookoła nie rozniosłam z nerwów -.- A weeź. Taa też się chciałam przytulić, ale jakoś nie było strasznych momentów. Doobra wiem! Następnym razem nie wybieram filmu, wiem wiem wiem xD Po za tym. Czy tylko ja uważam że to spotkanie było dziwne? Olaliście nas! Ile zamieniliśmy ze sobą zdań? 2? A, nie zapomnijmy o mistrzostwie na przystanku - Ostatnio za dużo myślisz
    -Nie myślę
    -Co on robi?!
    Cóż... I się wydało xD
    Dziękujemy za pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy Ciebie kiedykolwiek ktoś pierdolnął ? Tyle, że mocno. Ile razy mam Ci powtarzać, że to był odruch bezwarunkowy, nie kontrolowałem tego. A jakbym Cię uderzył "po męsku" to prawdopodobnie straciłbyś rękę ale ok, będę pamiętał. I ten stan nazywał się "wędrówki astralne". I nie olaliśmy Was tylko byliśmy zbyt zmęczeni, przynajmniej ja, Sebikk się o to postarał.

    OdpowiedzUsuń