sobota, 31 grudnia 2011

2012


Witam was moi poddani !

Otóż pierw oznajmiam, że posty będą dodawane z dłuższą nawiązką, ponieważ brakuje mi internetu w domu. Tak to jest jak się nie płaci od 9 miesięcy.
Dzisiejszy post jest jubileuszowym. Jak nie trudno zgadnąć dzisiaj kończy się nam jakże wspaniały 2011 rok. Postanowiłem go podsumować względem siebie. Tak, więc :
Jest to mój najgorszy rok. Gorszy był tylko 95. Szczerze mówiąc nie działo się nic ciekawego. Kompletnie nic. Nawet wycieczki żadnej nie miałem. Byłem co prawda w Licheniu, ale co to za wycieczka. Jedynym plusem było śpiewanie piosenek na tyle autobusu. Działy się również tragiczne sprawy, począwszy od rozwodu rodziców, po zawał jednego z nich.
Z drugiej strony moje zdrowie. W tym roku przechodziłem : artroskopie lewego kolana, angine, miał operacje wyrostka robaczkowego, znów miałem problemy z kolanem i dowiedziałem się o moim kalectwie. Nie tak źle. Była też szkoła. Koniec III gim. Miło spędziłem czas w tym roku w starej szkole. Był zabawny bal gimnazjalny, na którym moje wąsy były główną atrakcją. A konkretnie ich brak. Później nowa szkoła. Technikum nr.9. Trafiłem na najzajebistszą klasę. Prawie tak fajną, jak moja stara, która miała spore wady. Szczególnie pozdrawiam Aśke, Karoline i paru kumpli. Koniec o szkole. Nie wiem co jeszcze napisać. Zaprzyjaźniłem się też z paroma nowymi osobami. I nic ciekawszego. W tym samym czasie bez internetu obejrzałem na prawdę bardzo dużo filmów. Chciałbym opisać wszystkie, ale niestety zaraz się rok skończy, nie mam czasu. Polece na szybko tylko Sucker Punch i Boże Narodzenie. Albo i Debiutantów. Mało czasu zostało do północy. Nie będę marnował sobie czasu. Wyjątkowy post, bo napisałem tylko o tym co się u mnie dzieje. Jestem kozak. Szczęśliwego Nowego Roku dla każdego czytelnika.

Bye !

 

niedziela, 11 grudnia 2011

Cześć

Jak ja dawno nie pisałem. A przecież sporo się wydarzyło. Zacznijmy od wczorajszego meczu. Otóż, były GD. Mecz był na prawdę bardzo dobry. Mówi to kibic Realu, drużyny która wczoraj przegrała. Każdy przyjął to na klatę. I tak jest mi trochę smutno, bo na prawdę mecz się świetnie zaczął. Już w 20 sek. Real wyszedł na prowadzenie. Tyle, że Barca później strzeliła 3 gole. Jednego przypadkowo, ale nie zmienia to faktu, że w drugiej połowie zaprezentowała się lepiej. Gratulacje.
Co do wczorajszego dnia, to miała miejsce pewna katastrofa. Otóż, fryzjerka popełniła błąd i źle mnie obcięła. W ogóle siebie nie przypominam. Co dziwne, dużo osób ( większość kobiet ) mówi, że lepiej wyglądam. Oczywiście wyśmiewam ich zdanie, bo sam wiem kiedy mam dobrą fryzurę.
A co się dzieje w szkole.. Mam dużo zagrożeń niestety. Na razie oficjalnie mam 3, ale pewnie dojdą jeszcze 2-3. Wszystkie z przedmiotów ścisłych. Większość osób z mojej starej klasy ma te same zagrożenia co ja. Nie ważne jakie. Pisałem dawno, bo szczerze mówiąc nie obejrzałem żadnego ciekawego filmu. Do dzisiaj.
Afera Poniżej Zera
Szczerze, to ściągnąłem ten film tylko ze względu na Zacha Galifianakisa. Podchodziłem do niego dość sceptycznie, 10 letnie komedie, zazwyczaj mnie nużą. Obejrzałem go tylko do śniadania i powiem wam, że film na prawdę dobry. Wszystko zaczyna się od poznania bohaterów. Jest to grupka kolegów mieszkających w małym miasteczku otoczonym Byczą Górą. Jeden z nich jest wrażliwym chłopakiem porzuconym przez dziewczynę jego marzeń. Reszta ta zgraja idiotów marzących o pięknych, wygolonych i sexownych kobietach, które to by dawały dupy każdemu napotkanemu facetowi. Czyli po prostu chcieli zaliczyć. W końcu umiera założyciel miasta, interes przejmuje jego syn, który później sprzedaje wszystko pewnemu biznesmenowi. Fabuła bardzo przewidywalna. Główny bohater, ten wrażliwy, w końcu musi wybrać między swoją EX, którą to spotkał w barze, czy piękną miejscową dziewczyną, która była zainteresowana jego usługami. Jeszcze później, już pod koniec filmu cała paczka ratuje to miasto przed frajerskim biznesmenem i odzyskują swoje miasteczko. Koniec. Film krótki, przyjemny. Idealny do śniadania , czy obejrzenia z kumplami przy piwie i pizzy. Polecam.

Jason London : Rick
Zach Galifianakis : Luke
Flex Alexander : Anthony
Lee Majors : Zły biznesmen
AJ Cook : Jenny
Victoria Silvstedt : Inga ( tzw. Pani Sylikon )

Jeszcze raz film polecam. Mam nadzieję, że teraz będę częściej dodawał posty. No i wreszcie, zaraz święta.

Narazicho !